Cześć
Mam taki problem
Kiedy jadę i mocniej zahamuję to zapala się lampka ASR i nie gaśnie.
Po wyłączeniu silnika i odpaleniu go na nowo wszystko wraca do normy (czyli lampka ASR jest wyłączona) do następnego gwałtowniejszego hamowania (znowu się zapala i nie gaśnie).
Nie wiem za bardzo w czym problem mam Kie Solu od miesiąca i nie wiem czy już muszę się zacząć martwić
PS.
Może nadmienię ze przy starcie jak zabuksują koła to ASR miga więc teoretycznie działa.
Pozdrawiam