Jeżdżę Picato 1,2 od lipca 2012, przejechałem chyba 10 000 km. Auto naprawdę wygodne, silnik sprawdza się w każdych warunkach - zarówno w mieście, jak i na trasie. Należę do osób, które lubią mocniej przycisnąć na starcie i muszę powiedzieć, że już nie jednego kierowcę w niby mocniejszym aucie zawstydziłem
Jak to się ładnie mówi - mały, ale wariat
Do tej pory zauważyłem 3 minusy.
Po pierwsze i główne - kiepska skrzynia biegów. Nie wiem czy mam taki egzemplarz, czy występuje to we wszystkich Picantach, ale przy wrzucaniu wstecznego często haczy i zgrzyta :-/ Byłem z tym problemem w serwisie, powiedzieli, że ten model tak już ma... W kwietniu pojadę do innego serwisu, zobaczymy co oni powiedzą.
Po drugie przez w dosyć wysoką budę i niską wagę auto jest mocno podatne na boczne podmuchy wiatru. Na trasie czasem trzeba mocno uważać żeby nie zdmuchnęło do rowu albo na sąsiedni pas
Po trzecie, przy włączaniu tylnej wycieraczki nie ma możliwości wcześniejszego spryskania szyby płynem. Niby pierdoła, ale mnie wnerwia
W pewnym momencie miałem jeszcze problem z przednim reflektorem - całkowicie zaparował. Całe szczęście wymienili mi całą lampę w ramach gwarancji.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z autka i szczerze mogę go polecić.